80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą - zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj tak...

Żona przedsiębiorcy wrzucając wieczorem bieliznę do pralki nagle woła:
- Roman, gdzie ty dzisiaj byłeś?
- Cały dzień siedziałem w urzędzie skarbowym, kochanie.
- Nie kłam. Majtki masz zupełnie nie obesrane
Malzenstwo siedzi przy obiedzie.
Zona do meza:
-Wiesz Stasiu, kiedy pomysle,
ze nasze malzenstwo trwa juz 25 lat,
to cieplo misie robi przy sercu.
Maz odpowiada:
-Daj spokoj Helciu!, poprostu cycek wpadl Ci do zupy....

Fąfara wyjechał na kurację do Ciechocinka.
Po tygodniu zabrakło mu pieniędzy,
więc wysyła telegram do żony:
Fela! przyślij mi 100 złotych, to mi przedłużą"
Tego samego dnia Fela odpowiada:
Wysyłam ci 200 zl! Niech ci przedłużą i pogrubią........
Małżonek wraca późną nocą do domu.
- Która godzina? - pyta zaspana żona.
- Dziesiąta.
- Tak? Słyszę, że zegar właśnie wybija pierwszą.
- No przecież zera nie może wybić, kochanie.

Malzenstwo jest jak fatamorgana na pustyni.
Widzisz palace, palmy, wielblady.
Potem znikaja kolejno palace, palmy,
a na koncu zostajesz - Sam z Wielbladem.

Maz i Zona i maja odbyc stosunek
Nagle mąż wyskakuje z łóżka,
idzie do kuchni, otwiera lodówke,
wyjmuje szklanke mleka,
wkłada swojego małego i mówi:
Pij mleko będziesz wielki.

Dlaczego na wsi kobiety szyja mężom kalesony z folii?
- Bo pod folia szybciej rośnie.

Przychodzi pijany mąż do domu.
Oczywiście "ucieszyło" to bardzo żonę,
która wściekła jak cholera pyta:
- Będziesz więcej pił?
Mąż siedzi cicho, wiec żona powtarza:
- Będziesz więcej pił?!!!
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz więcej pił???
Na co mąż z wysiłkiem:
- Nnnnoo doobraa naaaleej......

- Otwórz drzwi kochanie.
- Nie mogę, nie jestem ubrana!
- Nic nie szkodzi, jestem sam.
- Ale ja nie...

Sprzedałbyś mnie za tysiąc złotych? – pyta przymilnie żona męża.
- Nie.
- A za 10 tysięcy?
- Też nie.
- A za milion?
- A co, masz kupca?

Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:
- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża...
- Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.
- Nie piekło, ino swędziało...
Przychodzi gość do pani doktor i mówi:
- Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę.
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.

Przychodzi Maz do domu nad ranen.
Zona go wita w dzwiach i pyta!
-Gdzie ty byles przez cala noc?
Oka przez Ciebie nie zmrozylam.
-Maz na to:
-A myslisz, ze ja to spalem?.

Do sklepu z damska bielizna wchodzi mezczyzna
Czeka az wyjda wszyscy klienci i zmieszany
podchodzi do ekspedientki.
-Chcialem kupic Zonie biustonosz:
Jaki rozmiar?
-Nooo, nie wiem.
Czy panska zona ma piersi tak duze
ja grepfuty.
-Nie
Moze takie jak jajka?
Mezczyzna zastanawia sie przez chwile.
TAK ! tak..... jak jajka ....SADZONE

Para w łóżku. Dzwoni telefon. Ona do niego:
Idź odbierz ,i tak już stoisz...
Maz do zony:
- Nie rozumiem dlaczego nosisz biustonosz.
Przeciez nie masz co w niego wlozyc.
Na to zona:
- Przeciez ty nosisz slipki, nieprawdaz?!

Jedzie małżeństwo autobusem.
Mąż usiłuje skasować bilety,
ale okrutnie trzęsie.
Autobus zatrzymał się na czerwonym.
Żona woła!Wkładaj szybko, póki stoi!


80-letni milioner przywiozl swoja
mlodziutka swiezo poslubiona zone do Paryza.
Zona pyta:-Kochanie
, idziemy najpierw do lozka czy na wieze Eiffla?
-Do lozka skarbie,do lozka.
Wieza postoi zdecydowanie dluzej.

Pewien Facet przez pomyłke wykąpał sie w proszku Ariel.
Po pewnym czasie wychodzi z łazienki i mówi do żony :
Oni mają racje ślady po jajkach znikneły!
Wiesz, Stefan? Podobno warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
To szczera prawda! Za każdym razem gdy budzę się rano w butach,
strasznie mnie boli głowa.
Rozmowa telefoniczna: 
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
Rozmawia dwóch pijaczków:
- Czemu Ty Franek, jak podnosisz kieliszek,
to masz zamknięte oczy?
- A bo ja żem starej obiecał,
że do kieliszka nie zajrzę.

Do wędkarza podchodzi jakiś facet.
- Biorą?
- Nie bardzo.
- Złapał pan coś?
- Jednego.
- I co pan z nim zrobił?
- Wrzuciłem do wody.
- Duży był?
- Taki jak pan i też mnie wkur..ał.

Mąż i żona wracają z imprezy do domu. Mąż ma pretensje:
- Tą swoją mini spódniczką schrzaniłaś mi cały wieczór.
- A ty tym swoim mini chujkiem - całe życie.



Spotyka sie dwóch
kolegow. Bylem wczoraj w zoo!
Noi co?
-uciekl tygrys!
-I co?
-gonil mnie, ale sie poslizgnal i zdązylem uciec
Ja to bym sie zesral w majtki!
-a Ty myslisz ,ze na czym on sie poslizgnal!........
Czym się różni pedał od papugi?
-Niczym, oboje mają obsrane drążki.

- Jaki Jest Najlepszy środek na łysienie ?? ...
... Środek Głowy ...

Pijak pyta się policjanta: ile guzów mam na czole?
DWA
-To jeszcze 3 latarnie i będę w domu.

Jak sie nazywa Murzyn bez jaj?
Czarny bez.

Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta męczy się przy jego trzonowcach.
Wreszcie ociera pot z czoła i pyta faceta:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...

Jedzie Facet Tirem i na poboczu stoi dziwka.
Zatrzymuje się i pyta!
-Co zrobisz za 100 zeta?
Wszystko! - odpowiada dziwka
- No to wsiadaj będziesz pomagała cegły ładować

W tramwaju naprzeciwko Kobiety
siedzi Facet z rozpietym rozporkiem.
Kobieta , lekko zazenowana , rzecze!
-Sklep sie panu otworzyl!
A widziala pani kierownika?
-Nie! Tylko magazynier lezal na workach
Jaka jest różnica między ogródkiem meżczyzny a Kobiety?
Mężczyzna ma dwa pomidory i ogórka a Kobieta natkę pietruszki
i dół po krecie.

Dzwoni klient do masarni:
- Czy piersc z Kurczaka pan ma?
Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
Mam.
- A swiński ryj pan ma?
Mam.
- No to musi Pan smiesznie wygladać

Do czego podobny jest mężczyzna?
- Do papieru toaletowego, bo się przykleja do każdej dupy.


Jaka jest różnica pomiędzy paszportem a członkiem?
- Paszport można przedłużyć

Czy wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierzątko na świecie?
Mężczyzna
A wiesz czemu?
Bo ma piersi bez mleka,ptaszka bez skrzydełek,jajka bez skorupek,
no i worek bez pieniedzy.

Stoi na trawniku podpity gosc i siusia.
Przechodzaca obok DAMA
i mowi:
/z niesmakiem/
-ale bydle.
Na to gosciu!
No Bydle, ale niech sie pani nie boli,
dobrze go trzymam.

Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi
b) nie widać, jak stoi
c) nie widać kto ciągnie

Czym się różni mężczyzna od choinki?
Choinkę jak się rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mężczyznę!
- to i dwie bombki.

Dlaczego tort nie może mieć małych torcików?
Bo ma roztrzepane jaja.

Wiek mężczyzn:
0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę.
Czego powinien używać łysy do mycia głowy?
- Najlepiej Cif, bo nie rysuje powierzchni

Żołnierz wraca z przepustki. Pytają się go koledzy:
- I co, jak było?
- U dziewczyny byłem.
- I co, i co?
- Waliłem do rana.
- Uooo!
- I nikt mi nie otworzył...

Idą dwa penisy ulicą i nagle jeden mówi:
-Ej, słyszałeś? podobno viagrę wycofali ze sprzedaży!
Na to drugi:
-No to leżymy!
Męzczyzna jest jak autobus, zawsze będzie następny.

Wpada zmachany Gostek na
peron i podbiega do drugiego Gostka
-Panie, jaki to pociąg?
-Czerwony.
-Ale dokąd?
-Do połowy.

Plywal raz marynarz ktory
Kochal cicie swojej kury
Ale cicia sie nie dala
Jajca mu urwala .

Jaki seks pan przedkłada? We dwoje czy grupowy?
Grupowy.
Dlaczego?
Bo można czasami odpocząć......
Siedzi dwóch starszych dziadków
na ławeczce w parku
i przechodzą dwie młode laski.
Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!

Jak góral mówi na mgłę?
- Gówno widać!

Jedzie facet BMW i złapał gumę.
Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło.
Podjeżdża Mercedes, wysiada gościu i się pyta!
- Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
-To ja wezmę radio.
.
Nagi mezczyzna stoi przezd lustrem i podziwia
swoja meskosc!
-Dwa centymetry wiecej i bylbym krolem.
Na to jego Zona zwraca mu uwage.
DWA centymetry mniej i bylbys krolowa..

Właściciel pewnego sklepu bardzo nie lubił Chińczyków.
Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- Ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk poszedł po kota do domu, a gdy wrócił do sklepu,
bez przeszkód kupił Whiskas.
Dwa dni później Chińczyk przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigree Pall dla mój pies.
- A gdzie masz tego psa? Bez psa nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Jak chcesz kupić, to przyjdź tu z psem! - burknął sprzedawca.
Chińczyk przyszedł z psem i kupił Pedigree Pall.
Trzeciego dnia Chińczyk przychodzi
do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć.
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak.
- Ciepłe?
- No tak.
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
Dlaczego mężczyzna jest jak burza?
- Bo nigdy nie wiadomo, kiedy dojdzie, jak obfite będą opady i jak długo to potrwa.
Przychodzi Baba do lekarza z zaba na glowie.
- Co Pani jest?
Zaba na to:
A cos mi sie do dupy przykleilo.
Przychodzi baba do lekarza z nożem wbitym w brzuch.
Lekarz wyciąga nóż z brzucha, wbija jej w oko i mówi:
- Okulista przyjmuje piętro wyżej.
Baba przychodzi do lekarza i wali cyckami o ścianę.
Na to lekarz! Co pani robi?
- Ubijam śmietanę

Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d...e.
-Co pani jest?
-Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
Przychodzi baba do lekarza w rajstopach na głowie. Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
- Nic, to napad!
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodę w kolanie!
A lekarz:
- A ja cukier w kostkach.

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce.
- Co mi się pani tak tu rozkłada?
- A co, mam gnić w poczekalni?!
Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach i mówi:
Ktoś mnie śledzi.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wypieki.
- To życzę smacznego


Idzie baba do lekarza z gównem na reku. Lekarz się pyta! Co pani jest?
Baba odpowiada: nareszcie zrobiłam coś na własną rękę......

Jaki jest szczyt lenistwa?
- Położyć się na gołej babie i czekać na trzęsienie ziemi.

Przychodzi baba w ciąży do lekarza.
- Co pani jest?
- A tak sobie zaszłam

Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach.
- Ale się pani wkopała

Jaś z Małgosią bawią się w łóżku.
Jas wkłada jej rączkę pod spódniczkę i czuje, że jest tam mokro i ślisko:
Co, okresik?
- Nie, biegunka...


Pani pyta się w szkole:
- Gdzie pracują Wasi rodzice?
Jaś sie zgłasza i mówi:
- Mój Tata wykłada na Uniwersytecie.
- A co wykłada?
- Kafelki!


Jasio pyta koleżankę z podwórka:
- Małgosiu, czy ty jesteś gorącą kobietą?
- Nie wiem, ale jak wstaję z sedesu to zawsze para idzie.


Mama każe Jasiowi kupić makaron włoski na jajach.
Jasiu idzie i sobie powtarza:
- Mam kupić makaron włoski na jajach, włoski na jajach, włoski na jajach...
Jasiu przychodzi do sklepu i pyta:
- Ma Pan włoski na jajach?


Spotyka Jasio nauczycielkę z liceum po latach
- No co u ciebie slychać Jasiu,! Co porabiasz?
A wie Pani.!.. chemie wykładam.
- Niemożliwe, a gdzie Jasiu?
W "Biedronce".

Idzie mały Jasio przez korytarz i mówi do siebie:
-Gdzie sens, gdzie logika?.
Przechodzący dyrektor się pyta:
-Czemu cały czas powtarzasz: Gdzie sens, gdzie logika?
-Bo puściłem bąka i kazali mi wyjść, a sami siedzą w tym smrodzie.


Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie,
w którym bedzie nazwa ptaka.
Zgłasza sie Jas:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- No, może być, ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła
- przyjmuje wyzwanie Jaś.
- A z trzema ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła
i puścił pawia.
- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła,
po czym puścił pawia,
aż mu dwa gile wyszły z nosa.
- A z pięcioma ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orla,
po czym puścił pawia,
aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa. 
W szkole pani pokazuje Jasiowi fotografię ptaka i pyta:
-Jasiu, co to za ptak?
-Szpok!
-Nie szpok, tylko szpak, mówi się a zamiast o. No dobrze, a to co za ptak?
-Sraka!


Pan w szkole zadal dzieciom
prace domowa aby napisali zdanie
z wyrazem MANIFEST .
Na drugi dzien tylko Jasio sie zglasza
`Slucham Jasiu - mowi pan, a Jasio mowi :
`Wszystkim w klasie smierdza nogi a Mani fest !
)

Pani nauczycielka geografii do Jasia:
- Jasiu pokaż Włochy !
- Alaske też 


Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu
- robak zdechł.
Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten nie ma robali.

Jasio wyslal list do swoich dziadkow.
-Dziade czyta list Babci na glos.
Kochani dziadkowie, wczoraj poszedlem
pierwszy raz do szkoly i mialem
godzine wychowawcza.
Wychowawczyni powiedziala,
ze musimy zawsze mowic prawde,
wiec sie Wam przyznam do czegos:
W te wakacje jak bylem u Was to zszedlem do piwnicy i nasralem do sloja z kompotem
i odstawilem z powrotem na polke - Jasio
Dziadek skonczyl czytac. Jebnal Babke w ryj
i mowi:
- A mowilem Ci ,,GOWNO,,, ale ty
,,scukrzylo sie, scukrzylo sie !
